"W otchłani" Beth Revis




  Historię Amy poznajemy w momencie, gdy jej mama zostaje w przerażający sposób zamrożona w kapsule czasu. Jej ciało oraz ciało taty Amy zostanie przetransportowane statkiem kosmicznym na nową planetę, gdzie oboje pomogą w jej zaludnieniu i przystosowania do życia. Dziewczyna postanawia wyruszyć razem z nimi, porzucając ziemskie życie. Nie spodziewa się ona jednak, że nigdy nie doleci do celu. Jej kapsuła zostaje w tajemniczy sposób rozmrożona 50 lat za wcześnie. Dziewczyna cudem uchodzi z życiem. Dopiero po czasie okazuje się, że ten wypadek nie był awarią systemu. Ktoś poluje na życie zamrożonych pasażerów...

"Miałam dziwne wrażenie, że staruszek nawet nie kiwnie palcem, by zapewnić komukolwiek bezpieczeństwo."

   Tę książkę kupiłam już bardzo dawno temu. Trzeba przyznać, że przyciągnęła mnie przede wszystkim jej okładka. Chyba nie ma osoby, której by się ona nie spodobała. :) Kolejnym aspektem był ciekawy opis, który mnie mocno zaciekawił, jednak jak widać nie na tyle, by przeczytać ją od razu. "W otchłani" musiało dojrzeć w otchłaniach mojej półki.

   Wielkim atutem tej pozycji jest unikalna historia. Połączenie science fiction z thrillerem i romansem dodatkowo wzmacnia ocenę tej książki, ponieważ każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Wyobraźnia autorki przemawia do mnie także bardzo mocno. Szczegółowe opisy świata, jego funkcjonowania i rządów oraz historii pozwalają na dogłębne wniknięcie w świat "Błogosławionego".

"Wyciszysz się do tego stopnia, że twojemu sercu przestanie zależeć na biciu, a płucom na oddychaniu."

   Kolejnym plusem jest dwutorowa narracja. Poznawanie historii z dwóch różnych perspektyw pozwala nam na lepsze poznanie bohaterów i ich myśli. Czasem także wprowadza dodatkowe emocje takie jak złość czy frustracja lub nadzieja, gdy nie możemy przekazać myśli jednego z bohaterów drugiemu i sprawić, że na przykład sobie przebaczą, zakochają się lub cokolwiek innego. Tak, trochę to zawiłe. :)

   Mimo wszystkich tych plusów, książka nie jest idealna. Tempo akcji jest dość powolne, co sprawia, że do lektury ciężko jest wrócić po przerwie. Po czasie nie mam ochoty kontynuować trylogii, a całość nie wydaje mi się na tyle dobra, by ją bez żadnego zawahania polecić. Jest to pozycja dobra i nawet dość ciekawa, jednak nie jest konieczna do przeczytania. :)





~Patrycja

Komentarze

  1. Czytałam. Bardzo miło wspominam. Mam trylogie na półce - ulubione :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie, chociaż jest tyle książek (zaczynam nie nadążać za nowościami), że chyba podziękuję. Sam pomysł na powieść jest dość interesujący.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Już samo wyświetlenie przez Ciebie tego posta jest dla nas ogromną nagrodą. Komentarz jest jak prezent pod choinką. Każdy jest przez nas czytany i doceniany. Dziękujemy!

Popularne posty z tego bloga

"Poradnik pozytywnego myślenia" Matthew Quick

Postanowienia na 2015 rok. ^-^

Konkurs!