Bonus #2

Hej, przychodzimy dziś do Was z obiecanym bonusikiem, czyli porównanie "Władcy Pierścieni: Drużyny Pierścienia" w wersji książkowej i filmowej.
Pierwsze co, to kwestia różnic treści w obu tych formach. W ekranizacji jest o wiele mniej szczegółów. Historia jest dość przekształcona, ale sens utworu pozostaje taki sam. Dzięki temu akcja jest żwawsza i ciekawsza. Gaviota uważa, że takie przerabianie jest niepotrzebne, a przez podobne działania reżyser odbiera nam cząstkę magii zawartej w dziele Tolkiena. Ja jednak sądzę, że jest to coś, co sprawia, że sceny się nie powielają, a my się nie nudzimy.
Jeśli chodzi o świat przedstawiony, to jesteśmy zgodne, że trzeba chylić czoła reżyserowi. Wszystko jest ładnie dopracowane, lecz książka jednak bardziej pobudza wyobraźnię, która potrafi stwarzać lepsze obrazy.
Legolas to nasz ulubieniec :D
Podsumowując, film jest naprawdę bardzo dobry i warto go obejrzeć
(chociażby po to, by zobaczyć Legolasa), lecz jeśli ktoś chce poczuć prawdziwą moc świata fantastycznego, stworzonego przez Tolkiena i poznać prawdziwą oraz pełną historię Drużyny Pierścienia, polecamy książkę.
Zapraszam do dyskusji. :)
~Księżycowa Pani

Komentarze

  1. Najpierw przeczytałam książkę, a następnie film. I to chyba jedyny przypadek w którym film bardziej mi się podobał od książki :) Książka ma swój czar, ale film łatwiej mi się oglądało (pomińmy fakt, że oglądałam go dwa razy dłużej niż trwa :P ). Jak na razie nie biorę się za oglądanie drugiej części, bo nie przeczytałam jej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się zgodzić, że film jest o wiele bardziej przystępny, lecz obie wersje są dość ciężkie. :) ~Księżycowa Pani

      Usuń

Prześlij komentarz

Już samo wyświetlenie przez Ciebie tego posta jest dla nas ogromną nagrodą. Komentarz jest jak prezent pod choinką. Każdy jest przez nas czytany i doceniany. Dziękujemy!

Popularne posty z tego bloga

"Poradnik pozytywnego myślenia" Matthew Quick

Postanowienia na 2015 rok. ^-^

Konkurs!