Bonus # 1
Uwaga, uwaga! Dziś zapraszamy Was na (spoilerowy) bonus.
Nasza krótka notka będzie dotyczyła jednego z bohaterów „Jutra” - Chris'a Lang'a.
Są to w zasadzie nasze rozważania o nim. Zobaczcie sami, co z nich wynikło.
"Jako jedyny z paczki nie musi martwić się o swoich bliskich. Przez wielu uważany za geniusza, nie stara się dopasować do pozostałych członków grupy. Zbuntowany, stroniący od towarzystwa, w sytuacjach kryzysowych wycofuje się do swojego świata, w którym nie brakuje papierosów, alkoholu i poezji."
źródło: www.seriajutro.pl
Zacznijmy od tego, że Chris dołączył do paczki z Piekła
zupełnie przez przypadek. Jest to dość niewyraźna postać, autor nie często o
nim wspomina w pierwszej i drugiej części.
Księżycowa Pani zapamiętała go jako przybłędę, roześmianego chłopaka, który ma problemy z alkoholem i narkotykami.
Tak naprawdę delikatnie go odkrywamy w drugiej części. Nie wszystko jest dokładnie wyjaśnione, Mardsden pozostawił dużo do naszego domysłu.
Jednakże dopiero w drugiej części dostrzegamy (bynajmniej
my), kim Chris jest naprawdę. To nie jest jakiś tam ćpun, alkoholik. Autor
stworzył chłopaka, który nie do końca rozumie świat, a uczucia więzi w słowach.
Wiersze Chris’a są czymś niebywale pięknym, są przeszyte bólem, samotnością,
szczerością.
Można zastanawiać się, dlaczego Chris upadł tak nisko,
dlaczego nie miał siły na powstanie. Możemy wymyślać wiele teorii jak na
przykład tą, że chłopak zniszczył swoje życie przez pewnego rodzaju przyzwyczajenie do tego trybu życia. Może była to depresja, co jest o wiele
bardziej prawdopodobne. Może to przez to, że jego jedynymi, prawdziwymi
przyjaciółmi były używki.
Nie mamy prawa stawiać konkretnej tezy. Nic nie wiemy na pewno i to jest najpiękniejsze w tej postaci – można odkrywać ją na setki sposobów, a i tak nie poznamy jej w pełni.
Na koniec chciałybyśmy dodać, że ten nasz „bonus” to pewnego rodzaju przestroga. Rozejrzyjcie się wokół siebie. Może jest wśród Was ktoś, komu jeszcze można pomóc. Uratujcie go. Niech uśmiech nie będzie dla Was mylący. Najbardziej pozytywne osoby mogą mieć największe problemy ze swoją psychiką.
Nie mamy prawa stawiać konkretnej tezy. Nic nie wiemy na pewno i to jest najpiękniejsze w tej postaci – można odkrywać ją na setki sposobów, a i tak nie poznamy jej w pełni.
Na koniec chciałybyśmy dodać, że ten nasz „bonus” to pewnego rodzaju przestroga. Rozejrzyjcie się wokół siebie. Może jest wśród Was ktoś, komu jeszcze można pomóc. Uratujcie go. Niech uśmiech nie będzie dla Was mylący. Najbardziej pozytywne osoby mogą mieć największe problemy ze swoją psychiką.
"Zaniosą mnie na pole
Przez kłęby mgły,
Rosa pokryje mi twarz,
A jagnię przystanie,
Żeby na mnie spojrzeć
Rozumnymi oczami.
Żołnierze - oni przyjdą,
Złożą mnie w ciemnej, zimnej ziemi
I zepchną grudy na twarz"
Przez kłęby mgły,
Rosa pokryje mi twarz,
A jagnię przystanie,
Żeby na mnie spojrzeć
Rozumnymi oczami.
Żołnierze - oni przyjdą,
Złożą mnie w ciemnej, zimnej ziemi
I zepchną grudy na twarz"
Komentarze
Prześlij komentarz
Już samo wyświetlenie przez Ciebie tego posta jest dla nas ogromną nagrodą. Komentarz jest jak prezent pod choinką. Każdy jest przez nas czytany i doceniany. Dziękujemy!